Kartka na ślub, którą miałam okazję robić na licytację charytatywną. Oczywiście wiecie, że udzielam się dużo i często - więc tym razem spod moich rączek wyszła taka karteczka.
Trzymałam się przy bieli i odcieniach niebieskiego, szarego i wyszła bardzo subtelna, wyjątkowa ślubna kartka. Kwiatuszki oczywiście ręcznie robione i barwione akwarelami.
Mnóstwo warstw, struktur, pomysłów... no w sumie cała ja.
A w środku mój ulubiony wierszyk na wesele. Nic tylko podpisać, dodać gotówkę i wręczyć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz