A dzisiaj kolej na ATCiaka w mocno, mocno... różowym kolorze! Praktycznie wszystko co tu widać - to róż. Nawet wstążeczka.
ATCiaki poszły na wymiankę, jako odskocznia z bożonarodzeniowego klimatu. Dużo koloru, wiosenne kwiatki i w sumie motylek nawet gdzieś się znalazł na biurku :)
W zestawie były tylko 3 sztuki, z czego jedna została u mnie. Tym razem bez napisów, bez perełek... trochę inaczej niż zwykle.
A ile z Was robi ATCiaki na wymianki? :)